Nieodpowiedni związek? Powiedz: Stop
Rozstania – największy problem XXI wieku. Problem, który ogarnął cały świat i przybiera na sile. Coraz częściej i łatwiej przychodzi nam wchodzenie w związki, ale i bez problemu się z nich wycofujemy, gdy tylko napotykamy najmniejszą przeszkodę. Z jednej strony nie warto spędzać swojego życia z kimś, kto nam nie odpowiada, z drugiej strony zbyt lekko podchodzimy do uczuć innych osób, łatwo je ranimy i nie przejmujemy się tym, co pozostawiamy po sobie odchodząc. Z wielkich uczuć wypełnionych miłością w prosty sposób wchodzimy na etap nienawiści, zniechęcenia i walki z bliską nam kiedyś osobą. Co sprawia, że się nam nie udaje, że kolejny raz wchodząc z nadzieją w nową relację, pod koniec musimy się znów rozczarować. Dlaczego kolejny raz łamiemy sobie i komuś serce…?
Mnóstwo takich pytań przychodzi w trakcie kolejnego już rozstania. Czujemy się słabsi, wykorzystani, pełni złości, zniechęceni… brakuje nam bliskości, miłości, zrozumienia, współczucia. Chcemy więcej, a dostajemy mniej, chcemy iść do przodu, a znów się cofamy. Co zrobić, by kolejny raz (bo taki z pewnością się pojawi) nie wejść w zły związek, nie rozczarować się i po prostu znaleźć wymarzoną osobę, z którą spędzimy resztę życia?
Jak nie wejść w nieodpowiedni dla nas związek?
Spotykasz nową, wspaniałą osobę, czujesz, że życie nabiera kolorów, czujesz ekscytację za każdym razem gdy się widzicie. Buzują w Tobie emocje, nie możesz się opanować, zaczynasz odczuwać coś więcej niż tylko przyjaźń, chcesz więcej, pragniesz spędzać jak najwięcej czasu z ukochaną osobą, pragniesz ją poznać… Brzmi znajomo? I jest całkowicie normalne… ale już teraz, gdy Twoje serce mówi tak, obudź swój umysł i obserwuj…
1. Nie bądź zaślepiony. To najczęstszy problem zakochanych osób. Nie widzą, nie słyszą, nie czują… i właściwie nie chcą tego. Liczy się tylko wypełniające ich uczucie i endorfiny, jakie się wtedy wytwarzają. I właśnie teraz, w tym etapie zauroczenia powinieneś zacząć się baczniej przyglądać sobie, swojej nowej relacji i wszystkiemu co się z tym wiąże, oczywiście nadal dając się ponieść emocjom. Spędź kilka chwil na spotkaniu z samym sobą i przeanalizuj nowe uczucie. Czy to właśnie to czego szukasz? Czy ta osoba spełnia Twoje oczekiwania? Czy jest kolejną, która po prostu przypadkiem pojawiła się w Twoim życiu? Jesteś już zapewne po niejednym rozstaniu, więc warto teraz w nieco chłodniejszy sposób przyjrzeć się temu co się z Tobą i w Twoim życiu dzieje.
2. Dobrze poznaj nową osobę. Nie da się oczywiście tego zrobić w kilka dni… ale już po miesiącu wiesz, czy dobrze się czujesz w otoczeniu osoby z którą jesteś. Mija pierwszy szok związany z wielkimi emocjami i już możesz na spokojnie się wszystkiemu przyjrzeć. Już wiesz jak traktuje Cię wybranek lub wybranka, co czujesz przebywając z nim, jaką ma rodzinę (to pomimo wszystko bardzo ważne), jakich ma przyjaciół (to bardzo istotne), jak podchodzi do życia, jakie ma podejście do pracy, jak spędza czas wolny i w jaki sposób się do Ciebie odnosi.
3. Za i przeciw. Zapewne rozmawiacie o swoich pasjach, marzeniach, planach na przyszłość… Czy to co słyszysz z ust osoby, w której się właśnie zakochujesz, ma coś wspólnego z tym czego Ty oczekujesz? Łatwo się zakochać, nieco trudniej odkochać, dlatego już teraz zobacz, czy macie coś ze sobą wspólnego. Czy będziecie spędzać razem wakacje? Czy pasja nie przesłoni wspólnego życia, czy jest w życiu drugiej osoby miejsce na kogoś takiego jak Ty? Czy Twoje plany będą respektowane? Czy nie pochodzicie do tego: a jakoś się ułoży… Czasami wydaje się nam, że wszystko da się dogadać, zaplanować, że będzie ok, jak już z sobą zamieszkamy, jak pojawią się dzieci czy weźmiemy ślub. Tymczasem życiowe plany mogą zostać zaburzone przez różne podejścia do życia i marzenia.
4. Coś Cię gniecie? Czy czujesz ucisk w żołądku ze zdenerwowania za każdym razem gdy spotykacie się z rodziną lub przyjaciółmi swojej drugiej połowy, nawet gdy minęło już trochę czasu i dobrze się poznaliście? Czy denerwuje Cię sposób w jaki spędza czas wolny Twoja wybranka? Czy irytuje Cię jej śmiech? Czy sposób w jaki odnosi się do innych osób nie odpowiada Ci? To wszystko sygnały, które mówią, że coś jest jednak nie tak, że może warto przyjrzeć się temu z bliska i bez niepotrzebnych emocji. Bo być może to właśnie sygnały, że osoba z którą się związałaś, jednak nie jest dla Ciebie odpowiednia.
5. A propos sygnałów. Na pewno w trakcie trwania związku zdarzają się sytuacje dla Ciebie niekomfortowe lub takie, które mówią wprost, że to osoba nie dla Ciebie. Złe słowo wypowiedziane ze złością, tak by bardzo bolało, lekceważone, bo okazuje się jednorazowym przypadkiem. Brak zrozumienia. Brak miłych słów. Brak seksu, pocałunków i czułości. Lekceważenie potrzeb drugiej osoby. Bezsensowne kłótnie. Wypominanie błędów z przeszłości. Robienie na złość. Uciekanie od wspólnego spędzania czasu. Zdarza się? Choćby raz na jakiś czas? To sygnały, których nie możesz lekceważyć. Rozwiązanie? Szczera rozmowa z partnerem lub… jeśli sytuacja się powtarza – rozstanie. Im wcześniej je zauważysz, a na pewno pojawią się dość wcześnie, jeśli do siebie nie pasujecie, tym szybciej zakończysz nieodpowiedni związek, tym mniej emocji w nim pozostawisz i tym łatwiej uporasz się z kolejną miłosną porażką. To Twoje życie i warto zadbać o to, by były w nim osoby, które do nas pasują, które nas wspierają, a nie niszczą.
6. Czujesz, że to nie to? Szczera, spokojna rozmowa i rozstanie na pewno pomogą. Nie ma sensu tkwić w smutnym związku, który tylko nas dołuje. Im szybciej przyznasz się przed samym sobą, że coś jest nie tak, tym lepiej dla Ciebie. Nie marnuj całego roku, dwóch, 12 lat… przecież czujesz to już w pierwszych miesiącach. Zadbaj o to, by czuć się komfortowo, a czasami naprawdę lepiej być samemu niż męczyć się z kimś, kto nam nie odpowiada.
7. Nie bądź taki szybki Bil. Ślub po 3 miesiącach znajomości? Planowanie dziecka po drugiej randce? Szybkie zamieszkanie ze sobą? Nie spiesz się. Celebruj randki, poznawaj, ciesz się nowym uczuciem. Decyzje, które podejmiesz mogą zaważyć na całym Twoim życiu. Nie rób niczego pod kogoś. Nie słuchaj doradców, którzy radzą Ci już wziąć ślub, bo tak wypada. Nie planuj dziecka, jeśli jeszcze do tego nie dorosłeś lub myśl o nim Cię przeraża. Nie kupuj domu na kredyt z nowo poznaną osobą, tylko dlatego, że dobrze wam razem już 2 tygodnie. Owszem – zdarzają się wielkie uczucia, emocje i miłości i dokładnie wiemy, że to właśnie to… ale co, jeśli się mylimy? Odkręcenie wszystkiego będzie o wiele trudniejsze niż się nam wydaje.
8. Wszelkie ważne decyzje muszą być wyłącznie Twoimi decyzjami i Twojego partnera. Nie planuj komuś życia. Zaplanuj swoje. Wpuść miłość do swojego życia, ale daj do zrozumienia co jest dla Ciebie ważne i czy partner akceptuje Twoje podejście do miłości, do zakładania rodziny, do dzieci, do pracy i do wszystkiego co Cię otacza. Dlatego, jeśli nie czujesz, że to właśnie to, że chcesz ślubu, że pragniesz z tą osobą mieć dziecko, oznacza to, że być może to kolejny etap, który musisz przejść na drodze do wielkiej miłości, która na Ciebie czeka. Żyjemy niestety w niebezpiecznych czasach, w których ludzie dość często udają kogoś kim nie są, gdzie liczą się pieniądze, a nie uczucia, gdzie związki i relacje nie są głębokie i łatwo się z nich wyplątać.
9. Długi związek – planujemy huczne wesele, ślub, dzieci… tego właśnie chcesz? Czy to presja rodziny i przyjaciół? Zegar tyka? Zbyt wiele związków i małżeństw rozpada się właśnie z powodu zbyt pochopnie podjętej decyzji. Wyjdę za mąż, zrobię to dla niego, tego chce moja matka, to ucieszy moich rodziców, w końcu jego ciotka przestanie się mnie czepiać, będę mieć piękną suknię, ona tego pragnie, a ja nie chcę nikogo zawieść, już czas na ślub, młodszy nie będę. A może… a może jednak warto poczekać. Jeśli ślub bierzemy z zewnętrznego przymusu i nie jesteśmy do końca przekonani o tym, czy krok jest słuszny, to być może osoba, z którą mamy spędzić resztę życia wcale nie jest nam pisana? Może po ślubie poznamy tę jedyną i wtedy miłość stanie się niezwykle skomplikowana, problemy będą narastać, życie stanie się nieznośne, zaczniemy kłamać, oszukiwać, ranić jeszcze do niedawna bliską nam osobę, by tylko szybciej wyplątać się z tej relacji. Jeśli szukasz prawdziwej miłości, pozwól się odnaleźć i rób tylko to, co mówi Ci Twoje serce i umysł. A ono wie, co jest dla Ciebie najlepsze, wystarczy dobrze posłuchać. Masz wątpliwości – porozmawiaj z kimś mądrym, komu udało się odnaleźć to czego szukał.
10. Nie wiesz czy to właśnie to? Jeśli nie wiesz, to prawdopodobnie to właśnie nie to. Gdy prawdziwe uczucie nadchodzi, po prostu to wiesz. Czujesz. Chcesz tego. Twój związek wygląda zupełnie inaczej, jest wyjątkowy pod każdym względem. Nie zadajesz sobie dziwnych pytań. Jesteś pełen energii, rozpromieniony, wypełniony miłością. Chcesz wszystkiego, dajesz wszystko i dostajesz wszystko w zamian. Wymiana najlepszych rzeczy jest z obu stron. Rozumiecie się bez słów i dobrze wam ze sobą. Rzadko się na siebie złościcie, pomagacie sobie i wzajemnie się wspieracie. Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Sami siebie nie zmuszacie. Jest po prostu wspaniale i to odczucie trwa znacznie dłużej niż 3 miesiące. Macie wspólne plany, choć nie zawsze wspólne hobby czy marzenia… ale wiecie, że wszystko da się pogodzić. Rozmawiacie ze sobą, dzielicie się swoimi uczuciami, mówicie sobie wszystko wprost. Chcecie dla siebie jak najlepiej. Nie ma w tym związku złej zazdrości o sukcesy. Kochacie się. Pragniecie siebie nawzajem. Trudno was od siebie oderwać. Świat nie istnieje. Wygląda nierealnie? Takie uczucie istnieje – jest prawdziwe, lecz niestety rzadko spotykane, choć oczywiście nie niemożliwe. Warto czekać na taką miłość, przy której wszystko staje się proste i radosne. I nawet dłuższe czekanie jest warte takiego uczucia. Nie rań innych po drodze, bądź z sobą szczery i wyobrażaj sobie wasze spotkanie. Myśl, że ta osoba jest już w Twoim życiu, wizualizuj ją, wymyśl jaka ma być, jak się przy niej czujesz, a prędzej czy później się spotkacie. I tego właśnie życzę każdemu… szczęścia i wielkiej miłości… bo taka się zdarza.
Kryzysowe aktywności
Straszyli kryzysem, aż w końcu się pojawił… może nawet w Twojej firmie… może nawet utraciłeś/aś pracę lub zmniejszyły Ci się zarobki. Lecz życie w trudniejszych czasach wcale nie musi być przekleństwem, wręcz przeciwnie – wtedy na rynku zostają najlepsi, powstają nowe idee i pomysły, a aktywność zawodowa i życiowa zwiększa się. W końcu jakoś trzeba sobie poradzić, a dzięki kryzysowi nastawiamy nasze umysły na twórcze myślenie i tzw. pozytywne kombinowanie.
Mieliście zapewne lepsze dni i chwile… portfel i konto pełne było pieniędzy, można było sobie pozwolić na więcej. Kupowaliście sprzęty, jeździliście na dalekie wycieczki, chodziliście do restauracji, a wszystko było znacznie prostsze. Wasze umysły nieco się rozleniwiły… Nadszedł jednak okres, w którym wasze zapasy finansowe nieco się skurczyły i trzeba po prostu „zacisnąć pasa” oraz zmienić swoje przyzwyczajenia. Nie ma w tym jednak nic złego – każda zmiana poprawia działanie i może być nawet lepsza dla człowieka. Udoskonalamy się i kierujemy swój umysł na właściwie tory. Nie musimy już pędzić, możemy się skupić na tu i teraz i rozgrzewać się przed walką jaką przyjdzie nam stoczyć oraz tworzyć, bo najbardziej pozytywnie na rozwój działają te trochę gorsze okresy w życiu.
Jak zatem przeczekać ten okres, nie rezygnując z własnych zainteresowań i pragnień, a jednocześnie oszczędzając pieniądze na przyszłość. Jak poradzić sobie z mniejszą ilością pieniędzy na koncie? Jak nie popaść w długi z przyzwyczajenia wydawania pieniędzy na prawo i lewo? Jak znaleźć nowe sposoby na dobrą zabawę bez korzystania z portfela? Jak udoskonalić swoje życie i poznać zupełnie nowe rzeczy? Oto kilka pomysłów, które mogą stać się przydatne.
- Kupując żywność staraj się szukać tańszych odpowiedników i sklepów. Nie musisz wydawać fortuny w drogich delikatesach – w tych większych i bardziej popularnych znajdziesz te same produkty w znacznie niższych cenach. Każdy wielkopowierzchniowy sklep ma także swoją markę – często są to produkty znanych producentów, ale pod etykietką supermarketu – sprawdź kto tak naprawdę kryje się pod tą sklepową marką, może kupisz kilka produktów w niższej cenie, ale o tych samych parametrach i smaku, jak dotychczas. Rezygnujesz tylko z dobrze znanego opakowania.
- Zrezygnuj z produktów luksusowych na rzecz tych tańszych. Wcale nie musisz mieć najdroższej pościeli – ta kolorowa z bawełny również podkreśli wyjątkowość Twojej sypialni i wcale nie oznacza to, że jest gorszej jakości. Kupuj z rozwagą i zawsze przemyśl dwa razy, czy dana rzecz jest Ci rzeczywiście niezbędna.
- Zrezygnuj z produktów, które Ci szkodzą – papierosy, alkohol, słodycze i inne używki, bez których nie mogłeś się do tej pory obejść. Może czas kryzysu będzie dobrym pretekstem do rzucenia kilku nałogów, schudnięcia, zadbania o swoje zdrowie oraz zaoszczędzenia mnóstwa pieniędzy (policz ile możesz zaoszczędzić nie kupując codziennie np. paczki papierosów lub słodkich batoników)
- Jeśli jadałeś do tej pory na mieście, czas to zmienić – nie zawsze jest to zdrowe, a już na pewno nie jest to tanie. Możesz oszczędzić gotując w domu – taniej i zdrowiej. Kasze, ryż, warzywa, owoce, ryby, chude mięso – pomyśl, że jedna wizyta w restauracji to około cztery dobre posiłki w domu.
- Naucz się gotować – jeśli do tej pory unikałeś kuchni, stołując się w barach i restauracjach, nadszedł czas na naukę nowej umiejętności. Na pewno masz w domu książki kucharskie, możesz też zajrzeć do internetu – znajdziesz tam mnóstwo ciekawych i prostych przepisów, którymi możesz urozmaicić swoją dietę. A do tego z pewnością poprawisz swoje notowania u znajomych i rodziny, nauczysz się nowej rzeczy, poprawisz swoją samoocenę i najzwyczajniej w świecie będziesz czuć satysfakcję z własnoręcznie przygotowanego, pysznego i zdrowego posiłku. Pamiętaj – trening czyni mistrza i możesz być w tym jeszcze lepszy.
- Zrezygnuj z kupowania najdroższej odzieży w mieście – pokochaj wyprzedaże, second-handy, wymiany odzieżowe, promocje i wszelkie obniżki cen. Zobaczysz jak można mieć dużo za niedużo.
- Przerabiaj własne ubrania – czasem wystarczy doszycie kawałka tasiemki, wymiana guzików lub obcięcie rękawów czy nogawek – zmierz się z krawiectwem, może drzemie w Tobie jakiś zakopany talent, który ujawni się w najmniej spodziewanym momencie. Poza tym możesz mieć ubrania jedyne w swoim rodzaju, takich, których na pewno nie znajdziesz w żadnym sklepie czy w szafie znajomych osób. Stań się projektantem odzieży i stylistą własnego wyglądu.
- Kupuj tańsze kosmetyki. Jeśli wydaje Ci się, że krem z najwyższej półki jest lepszy od tego tańszego to jesteś w błędzie. Często kosmetyki o podobnym składzie mają różne opakowania i znacznie różniące się ceny. Polskie marki oferują wiele pięknie zapakowanych, pachnących i skutecznych kosmetyków w atrakcyjnych cenach. Poza tym możesz często znaleźć promocje w ulubionych drogeriach.
- Podziękuj na jakiś czas kosmetyczce, manikiurzystce i fryzjerce – zapuść włosy, zafarbuj je osobiście (znacznie tańszą farbę kupisz w sklepie – czasem z gratisem w postaci szamponu lub odżywki), sama zadbaj o paznokcie i cerę (jeśli jest to możliwe). Rób skuteczne maseczki z produktów które kupisz w każdym sklepie spożywczym. Samodzielnie wyreguluj brwi, naucz się robić perfekcyjny makijaż (ciekawe informacje na ten temat znajdziesz w internecie) Zadbaj o siebie we własnym zakresie.
- Poproś bliską osobę o relaksujący masaż i odwdzięcz się tym samym – jeśli nie potrzebujesz rehabilitacji, to taki masaż nie wymaga wiele wysiłku – wystarczy odrobina olejku, balsamu lub kremu i sprawne dłonie, które wymasują plecy i całe ciało. Przyjemne i niezwykle tanie.
- Zrób we własnym domu SPA – pachnące świece, olejki do kąpieli i delikatne mydła -to wszystko nie musi być drogie, a z pewnością będzie tańsze niż jednodniowa wizyta w ośrodku SPA.
- Zamiast korzystać z siłowni – skorzystaj z własnych produktów w domu – być może masz gdzieś zakurzone sprzęty w postaci ciężarków lub stepera. Zamiast wydawać pieniądze na wejście do siłowni, poćwicz w domu z ciężarkami. Mogą to być nawet butelki wypełnione piaskiem lub wodą. Pompki czy skakanie na skakance nic nie kosztuje, a działa podobnie na nasze mięśnie co ćwiczenia na specjalistycznych przyrządach.
- Nie musisz chodzić na aerobik lub jogę do klubu fitness – spróbuj zmotywować się do ćwiczeń w domu, jeśli masz miejsce – zaproś koleżanki. Poćwiczycie i spędzicie razem czas. Pożyć płyty DVD lub poszukaj czasopism z ćwiczeniami i ćwiczcie do upadłego.
- Wyjdź pobiegać – to nic nie kosztuje. Wygodne buty zagwarantują doskonałą zabawę na świeżym powietrzu – nawet pół godziny joggingu poprawi Ci nastrój i wpłynie na poprawę sylwetki – oczywiście za darmo.
- Jeśli masz rower skorzystaj z niego – nieco wysiłku, a przemieszczasz się w niemalże ekspresowym tempie po mieście.
- Zamień samochód na rower i własne nogi – zaoszczędzisz na paliwie (a czasem mandatach), schudniesz, wyćwiczysz mięśnie, poprawisz wydolność organizmu i z pewnością nieco pozwiedzasz. Same korzyści.
- Zamiast jeździć autobusem – przejdź się. Bilety wcale nie są takie tanie – policz ile możesz zaoszczędzić, a ile zyskasz spacerując.
- Spróbuj zmienić coś w domu przy użyciu mniejszych środków – samodzielnie pomaluj ściany, poprzestawiaj meble, odnów sypialnię uszytymi własnoręcznie poduszkami – nie musisz rezygnować z pięknego wystroju tylko dlatego, że żyje Ci się nieco gorzej. Takimi zmianami zainspirujesz się i być może wpadniesz na ciekawy pomysł dotyczący Twojej kariery.
- Zamiast kupować nowe książki – przejdź się do biblioteki lub pożycz coś ciekawego od znajomych. To nic nie kosztuje, a będziesz na bieżąco w nowościach lub w klasyce. Możesz również poszukać w sieci darmowych ebooków.
- Jeśli kochasz kino, ale ze względu na brak funduszy nie stać Cię na wyjście, to nie oznacza to wcale, że nie możesz oglądać filmów. Pożycz coś na DVD od znajomych lub przejrzyj program TV – z pewnością znajdziesz coś ciekawego w telewizji, co od dawna miałeś ochotę zobaczyć. Może nie poczujesz magii sali kinowej, ale nie zrezygnujesz ze zdobywania filmowej wiedzy.
- Idź na darmową (lub za niską opłatą) wystawę – wiele galerii lub muzeów oferuje darmowe wejścia w niektóre dni lub nigdy nie pobiera opłat. Pooglądasz, zainspirujesz się, ukulturalnisz się, odpoczniesz, będziesz obcować ze sztuką, wyjdziesz z domu i ciekawie spędzisz wieczór. Same korzyści.
- Poszukaj w internecie lub w lokalnej gazecie gdzie można spędzić aktywnie czas bez wydawania fortuny. Koncerty w plenerze, happeningi, wystawy na ulicach miast, drzwi otwarte, akcje charytatywne, sportowe wydarzenia, biegi uliczne – cokolwiek się dzieje dookoła Ciebie warte jest zobaczenia. I nie musi nic kosztować.
- Pisz bloga – darmowe platformy blogowe to doskonałe miejsce na kreowanie własnej rzeczywistości, dzielenie się emocjami lub swoim hobby – być może odnajdziesz w sobie kolejny, ukryty talent.
- Zrób garażową wyprzedaż – pozbądź się przedmiotów, których już nie potrzebujesz – może znajdzie się ktoś, kto chętnie je od Ciebie kupi. Odciążysz mieszkanie od zbędnych przedmiotów, posprzątasz je i jeszcze dostaniesz za to pieniądze.
- Zwiedzaj okolicę – z pewnością znasz powiedzenie – Cudze chwalicie, swego nie znacie. Być może nie wiesz, że w okolicy gdzie mieszkasz, w Twoim mieście lub na wsi jest piękny, zabytkowy kościół, góra z niesamowitym widokiem, wspaniałe muzeum, nowoczesna rzeźba, ciekawa jaskinia, lazurowe jezioro lub ścieżka zdrowia. Wszędzie znajdzie się coś ciekawego – weź mapę, przeszukaj internet, sprawdź bibliotekę, popytaj znajomych i w drogę. Być może nie odwiedzisz dalekiego kraju, ale w Twojej okolicy jest także bardzo pięknie. Dostrzeż to – nie tylko zaoszczędzisz mnóstwo pieniędzy, ale i zrelaksujesz się, odkryjesz nowe miejsca, poznasz nowych ludzi, odpoczniesz i na pewno nie zmęczysz się długą podróżą. Naprawdę warto.
- Poszukaj w domu skarbonki i zacznij oszczędzać w ten oryginalny sposób. Za każdym razem gdy znajdziesz parę groszy czy to na ulicy, czy tez w domu (kurtki, ubrania, torebki, szafki) wrzucaj je do tej skarbonki. Za jakiś czas ze zdziwieniem zaobserwujesz, że nazbierałaś na tę fantastyczną rzecz o której marzyłaś. I to tak niewielkim kosztem i bez wyrzeczeń.
- Spotkaj się ze znajomymi w innym miejscu niż pub czy klub – Zróbcie sobie spacer po pobliskim parku lub lesie. Aktywnie spędzicie czas, porozmawiacie w spokoju, przeżyjecie coś ciekawego i nie będziecie następnego dnia czuli kaca. To o wiele przyjemniejsze niż przesiadywanie w zadymionym pomieszczeniu… i o wiele tańsze.
- Fotografuj – jeśli masz aparat wykorzystaj to. Rób zdjęcia i sprzedawaj je na specjalnie przeznaczonych do tego stronach. Jeśli będą dobre (a po jakimś czasie na pewno dojdziesz do perfekcji) być może zarobisz dodatkowe pieniądze. Nie musisz wywoływać filmów, więc praktycznie, jeśli już posiadasz aparat, to fotografowanie niewiele kosztuje.
- Zacznij marzyć – to bardzo stymuluje mózg i poprawia jego wydajność, a poza tym relaksuje i sprawia, że czujemy się szczęśliwsi. Mówią, że pieniądze szczęścia nie dają. Z pewnością nie jest to ich główna zaleta – pomagają, ale szczęścia osobistego z pewnością nie przyniosą. Za to w marzeniach nikt i nic nie jest w stanie Cię pokonać. A pieniądze tam nie mają żadnego znacznie – w marzeniach możesz wszystko.
- Naucz się medytacji i modlitwy- chwila odpoczynku, relaksu, wyciszenia umysłu i w dodatku nawet dla osób bez grosza przy duszy. Za to dusza może poczuć się oczyszczona.
- Pograj w Scrabble, szachy lub inne gry z przyjaciółmi – świetna zabawa i rozwijanie umysłu.
- Ucz się nowych rzeczy, korzystaj z książek z biblioteki, czytaj artykuły na internecie.
- Naucz się nowego języka wyłącznie przy użyciu dostępnych za darmo książek, płyt i programów (np. zakupionych wcześniej lub pożyczonych)lub przy pomocy internetu. Będzie ciężej niż na płatnych zajęciach, ale z pewnością niemalże za darmo i z większą satysfakcją. Korzystaj z ogólnodostępnych programów, rozmawiaj z obcokrajowcami przez skype’a i ucz się języka – pomoże Ci to w przyszłej karierze zawodowej i podczas podróżowania.
- A poza tym jest jeszcze mnóstwo ciekawych, oryginalnych, pożytecznych sposobów na ciekawe zajęcia bez gotówki i oszczędzanie.
Jeśli skorzystasz z powyższych porad z pewnością nie odczujesz aż tak mocno kryzysu… Zmienisz przyzwyczajenia, nauczysz się nowych rzeczy, poznasz nowych ludzi i poczujesz, że panujesz nad swoim życiem. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, a poza tym los szybko się może odmienić i wrócisz do swoich wcześniejszych przyzwyczajeń i zachowań… a może wcale nie będziesz mieć na to ochoty. Życie daje bowiem tak wiele ciekawych rozwiązań, a wielka ilość pieniędzy na koncie wcale nie gwarantuje, że Twoje życie będzie ciekawsze i że poczujesz się szczęśliwszy.
Jak przetrwać rozstanie?
Porzucenie jest bardziej bolesne im więcej mamy wspomnień i spędzonych lat przy boku drugiej osoby, im bardziej ją kochamy i czujemy się z nią związani emocjonalnie i duchowo. Niejednokrotnie przyjaźnimy się z bliską nam osobą, dzielimy z nią smutki i radości, pomagamy w trudnych chwilach, spędzamy ze sobą czas i tworzymy intymność i swojego rodzaju własny świat. Dlatego ciężko nam zrozumieć decyzję o odejściu bliskiej nam osoby, szczególnie jeśli dotyczy ona wejścia w kolejny związek przez naszego dotychczasowego partnera. Bolesny jest to niestety temat, który pochłonął wiele ofiar i sprawił, że ludzie pod wpływem wielkich emocji ujawniają nietypowe dla siebie lub głęboko skrywane uczucia i zachowania. I każdy zachowuje się podczas rozstania inaczej – głośne krzyki, gniew, płacz, głęboki smutek, apatia, wyciszenie, wycofanie z życia, przygnębienie, a czasami depresja.
Uczucia wybuchają, skrywane żale wydostają się na powierzchnię i stanowią swojego rodzaju tarczę lub dzidę, którą ranimy jeszcze do niedawna ukochaną osobę. Czujemy się podle, brak nam motywacji do działania, reagujemy momentami dość dziwnie i nie dopuszczamy do siebie myśli o tym co się stało. Wciąż mając nadzieję, że ukochana osoba się opamięta i do nas wróci, prosząc o wybaczenie i przepraszając za pomyłkę. Jeśli nic takiego się nie dzieje, wpadamy w jeszcze większą rozpacz i ciężko nam się pozbierać. Nie możemy się na niczym skupić, nic nas nie cieszy, a jedyną rzeczą którą robimy w miarę dobrze jest sen i płacz (lub czasem bezsenność i brak łez) Pierwsze myśli po rozstaniu oczywiście dotyczą tego, że już nic nie będzie takie jak było, że nigdy nie będziemy tak szczęśliwi jak kiedyś i że nic dobrego już nas nie spotka. Koniec. Kropka – do końca życia będziemy już wiecznie nieszczęśliwi.
Na całe szczęście wcale nie musi tak być. Oto kilka zasad, które pomogą, a na pewno ułatwią życie po rozstaniu. Trzeba podejść do tego jak do początku czegoś fantastycznego, jak do nowej przygody, jaką mamy okazję przeżyć i przede wszystkim skupić się na tym, że to nie koniec, a dopiero początek naszej drogi, bez względu na to ile mamy lat w metryce (a jak wiadomo mamy tyle lat na ile się czujemy)
Z pewnością słyszeliście o rozstaniach par, które były ze sobą przez wiele lat, nie tworząc niczego trwałego, czekając na nie wiadomo co i nie robiąc nic w kierunku rozwoju związku, które po rozstaniu odnajdują swoje drugie połowy i nie czekając długo pobierają się lub zakładają rodzinę. Lub o osobach, które w podeszłym wieku odnajdują się i spędzają jesień życia w ramionach bliskiej im osoby. Życie jest bowiem pełne niespodzianek i nigdy nie wiadomo co czeka za rogiem. Zatem co zrobić by przetrwać rozstanie? Oto kilka prostych rad, które ułatwią nam przetrwanie ciężkich chwil.
- Czas leczy rany – ta prosta sentencja ma w sobie dużo racji – czas uleczy rany Twojej duszy, tak samo jak leczy rany ciała. Potrzebujesz czasu by do siebie dojść, by ponownie uwierzyć w siebie, w swoją wartość i w to, że możesz kochać i być kochanym. Daj sobie czas – bardzo go potrzebujesz, niczego nie przyspieszaj.
- Przebacz drugiej osobie zdradę waszego związku, sobie wybacz błędy jakie w trakcie jego trwania popełniłeś, spraw, by Twój umysł oczyścił się ze złych emocji.
- Wycisz się, zacznij medytować, poświęć chwilę w ciągu dnia na niemyślenie o niczym, na relaksację.
- Zastanów się nad pozytywami całej sytuacji, może nie wszystko co dotyczy rozstania jest złe – masz więcej czasu dla siebie, możesz robić to na co masz ochotę bez oglądania się na drugą osobę, może coś przestało Cię krępować.
- Jeśli nie uprawiasz sportu, właśnie teraz zacznij – aktywność fizyczna poprawia samopoczucie, sprawia, że stajemy się dla innych, ale przede wszystkim dla siebie o wiele atrakcyjniejsi, ale również zdrowsi, pełni energii, a endorfiny jakie się wtedy wyzwalają, poprawiają nasz nastrój.
- Pomyśl o sobie jako o singlu, aktywnej osobie, która zwiedza świat w otoczeniu przyjaciół, jada w najlepszych restauracjach, czyta dobre książki, wychodzi wieczorami na miasto, uprawia sport, ma mnóstwo ciekawych hobby, dobrą, interesująca pracę i ciekawe życie – jeśli dotychczas tego nie doświadczyłeś, zacznij wizualizować. Wyobraź sobie siebie w takich sytuacjach, spraw, by mózg włączał te obrazy do codziennej rutyny.
- Podejdź do lustra i uśmiechnij się do siebie – szczerze, z radością jakbyś zobaczył dawno niewidzianego przyjaciela. Pokochaj siebie, tylko w ten sposób będziesz w stanie kochać innych i sam również doświadczysz miłości.
- Porozmawiaj z przyjacielem, bliską osobą, rodzicami, rodzeństwem, rodziną, którzy być może doradzą Ci, jeśli kiedykolwiek byli w podobnej sytuacji.
- Wyjdź z domu, daj się wyciągnąć na miasto lub spacer przyjaciółce, koledze czy komukolwiek innemu komu zależy na Twoim szczęściu i radosnym uśmiechu. Nie zamykaj się w domu – i chociaż z pewnością ciężko jest wydostać się z tego smutku, postaraj się chociaż na chwilę o nim zapomnieć. Wyjdź i chociaż spróbuj się pobawić. Muzyka, głośne rozmowy z pewnością odciągną Cię od rozpaczy na krótki czas, a to już prawdziwy sukces.
- Daj się zaprosić na randkę – jeśli masz taką okazję, umów się z zapraszającą Cię osobą, nawet jeśli to jednorazowe spotkanie, będziesz mieć pogląd na to, co dzieje, się w nowym dla Ciebie, randkowym świecie i dzięki temu być może wkrótce uda Ci się spotkać kogoś naprawdę odpowiedniego.
- Wypisz na kartce wszystkie denerwujące Cię wady Twojego byłego partnera. Być może okaże się, że było ich naprawdę dużo i nie pasowaliście do siebie.
- Postaraj się myśleć o rozstaniu, jako o doświadczeniu do kolekcji. O tym, że to doświadczenie nauczy Cię życia, że to po prostu kolejna lekcja, jaką musisz przejść, by wydorośleć, dojrzeć lub stać się lepszym człowiekiem.
- Zapomnij o nienawiści, o dramatyzowaniu, o zemście i o innych negatywnych emocjach. Pamiętaj, że to co wyślesz do innych, wróci do Ciebie ze zdwojoną mocą. Wysyłaj tylko pozytywne myśli. Najlepiej, byś chciał, by Twoja była miłość doświadczyła szczęścia, w końcu kiedyś byliście kochającą się parą i właśnie na tym Ci zależało. Niech tak pozostanie. Skoro nie możecie być szczęśliwi razem, bądźcie szczęśliwi osobno.
- Nie dzwoń do byłego partnera – niech i on za Tobą zatęskni (prawdopodobnie i tak mu Ciebie brakuje, chociaż może tego nie okazywać). Daj mu odczuć, co to znaczy pozostać porzuconym.
- Znajdź sobie hobby, rozwijaj się, naucz się nowego języka, idź na basen, popraw swoją kondycję, znajdź sobie jakiś ciekawy cel i dąż do niego. Poprawisz swoje samopoczucie, wzrośnie Twoja pewność siebie i po prostu się rozwiniesz. Zacznij robić to, co sprawia Ci przyjemność, a nie miałeś okazji tego robić będąc w związku. Być może było to coś, czego partner/partnerka po prostu Ci zabraniali.
- Obejrzyj w wesołym gronie dobrą i śmieszną komedię, nic tak nie poprawia nastroju jak salwy śmiechu w kinie lub przed telewizorem.
- Znajdź osobę, która Cię inspiruje, która pomimo ciężkich przeżyć doszła do czegoś w życiu i obecnie jest bardzo szczęśliwa. Przeczytaj jej życiorys, zainteresuj się tym, jak dochodziła do siebie po rozstaniu lub po prostu co robi, by cieszyć się życiem.
- Odnajdź w sobie radość, idź na samotny spacer, poczuj się dobrze w swoim towarzystwie, zaplanuj kolejny etap życia i ciesz się z odzyskanej wolności.
Pamiętaj, Twój smutek i żal nie będą trwały wiecznie, to nie nieuleczalna choroba, na którą nie odnaleziono leku. To po prostu nieszczęśliwy etap w życiu, z którego jest wyjście. Nie rzucaj się w nowy związek od razu, daj sobie czas, uspokój umysł, poznawaj nowych ludzi, zastanów się czego chcesz od życia, na czym Ci zależy i czego oczekujesz od nowego, potencjalnego partnera. Wybieraj mądrze, a z pewnością uda Ci się odnaleźć szczęście, którego szukasz. To naprawdę tylko kwestia czasu… piszę to z własnego doświadczenia…a po burzy zawsze wychodzi słońce.